Przelot z Rzymu do Newark, Airbus A330 dawniej należący do AirOne a obecnie do AlItalia. Miejsca mamy z prawej strony w ostatniej sekcji klasy ekonomicznej. Wsiadając widzimy przed naszymi siedzeniami trzy rzędy przeznaczone do odpoczynku dla stewardes. Siedzenia wyglądają tak jak reszta w ekonomi ale mają co najmniej dwukrotnie więcej miejsca na nogi. My dzięki temu też mamy bardzo dużo miejsca. Któryś z pasażerów próbował się tam przesiąść zaraz po zakończeniu boardnigu ale został przegoniony.
Najśmieszniejsza część zaczyna się jak już jesteśmy w powietrzu, po posiłku więc część flight attendants chce odpocząć. Zaczyna się zbiorowe wiązanie koców rogami (tych samych którymi okrywaj się pasażerowie). Potem to coś jest wpychane w przerwy między panelami pod sufitem. Tym oto sposobem powstała „profesjonalna” zasłonka. Widziałem już w wielu liniach lotniczych takie wydzielone miejsca dla załogi ale zawsze miały gotowe zasłonki. Nikt, nigdy nie utykał ich z koców. Widać było też, że mają wprawę w takim aranżowaniu kabiny. Szkoda tylko, że nikomu z zarządu linii nie przyszło do głowy jak odbierają to pasażerowie.
Kilka innych fotek