Dziś przejazd do Kambodży.
Na początek pociągiem złożonym z wagonów tylko trzeciej klasy z Bangkoku do Aranyaprathet.
Potem tuk-tuk ze stacji do granicy. Granica na piechotę i przejazd do Siem Reap.
Kilka godzin podróży po nieprzespanej nocy. Będzie ciężko.
Stacja kolejowa Bangkok Hualamphong
Wnętrze dworca kilka minut po piątej rano. Krótka kolejka, bilety kupione w ciągu trzech minut. Sklepy z jedzeniem pootwierane, reszta zamknięta lub się dopiero otwierają.