
Dziś przejazd do Kambodży.
Na początek pociągiem złożonym z wagonów tylko trzeciej klasy z Bangkoku do Aranyaprathet.
Potem tuk-tuk ze stacji do granicy. Granica na piechotę i przejazd do Siem Reap.
Kilka godzin podróży po nieprzespanej nocy. Będzie ciężko.
Stacja kolejowa Bangkok Hualamphong
Wnętrze dworca kilka minut po piątej rano. Krótka kolejka, bilety kupione w ciągu trzech minut. Sklepy z jedzeniem pootwierane, reszta zamknięta lub się dopiero otwierają.

Tajlandia – Bangkok – maj 2012 – dworzec kolejowy

Tajlandia – Bangkok – maj 2012 – dworzec kolejowy
Pierwsze w życiu spotkanie z wagonami trzeciej klasy.
W środku mam wrażenie, że jest czyściej niż w kolejach mazowieckich gdzie sprzątanie polega na przetarciu podłogi szmatą a reszta zarasta brudem.
Siedzenia. Do wyboru były dwa typy wagonów. Z siedzeniami „lotniczymi” widoczne poniżej i podobne do tych które są w naszych pociągach osobowych. Podróż trwa ćwierć dnia więc wybór padł na te pierwsze.
Połowa pierwszego wagonu była wydzielona dla osób starszych i mnichów.

Tajlandia – Bangkok – maj 2012 – wagon trzeciej klasy

Tajlandia – Bangkok – maj 2012 – wagon trzeciej klasy

Tajlandia – Bangkok – maj 2012 – wagon trzeciej klasy

Tajlandia – maj 2012 – bilet Bangkok-Aranyaprathet
Przejazd Bangkok – Aranyaprathet
Kilka widoków z okna z trasy.
Lokalna wersja naszych szlabanów. Zaraz po przejeździe „dróżnik” przesuwa szlaban.

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet
Lokalna wersja warsu. Na prawie każdej stacji wsiadał ktoś z jedzeniem i przechodził po wagonie. Do wyboru owoce, desery, zimne napoje czy różne lokalne dania. Niepotrzebnie zrobiłem zakupy na całą podróż już od pierwszego sprzedawcy w Bangkoku.

Tajlandia – maj 2012 – jedzenie w pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – jedzenie w pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet
Cmentarz.

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – jedzenie w pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet

Tajlandia – maj 2012 – widok z pociągu pomiędzy Bangkok a Aranyaprathet
Poipet Kambodża
Poza centrum.

Kambodża – Poipet – maj 2012
Dworzec autobusowy w Poipet.
Nie należy wymieniać tam pieniędzy w kantorze bo skupują tajskie baty za 75% ich wartości, dolary podobnie. W Kambodży można spokojnie płacić dolarami (i innymi walutami krajów ościennych). Jeden dolar to 4000 riel. Jak masz zapłacić na przykład 6000 riel a dasz banknot $5 to dostaniesz $3 i 2000 riel.
Autobus do Siem Reap za $9 odjeżdża około piętnastej. Za $10 bus jak zbierze się komplet. W naszym przypadku było to około czternastej. Nie wiem czy jednak autobus nie był by lepszym rozwiązaniem bo w busie było dość ciasno.

Kambodża – Poipet – maj 2012 – dworzec autobusowy

Kambodża – Poipet – maj 2012 – bilet na busa z Poipet do Siem Reap
Poipet – Siem Reap
Niestety już na granicy zaczęła mi padać bateria w aparacie więc mało zdjęć. Ja też po tylu godzinach jazdy padałem więc w busie przysypiałem.
Z ciekawostek na trasie do Siem Reap motorki przewożące świnie. Kierowca a za nim świnka położona w poprzek z nóżkami do góry. Inne to przeładowane ciężarówki.

Kambodża – maj 2012 – widok z busa pomiędzy Poipet a Siem Reap
Siem Reap
W drodze z dworca autobusowego do hotelu. Kierowcy tuk-tuk startują z cenami od $5 czy $10 ale jak się chwile poczeka to schodzą do normalnych poziomów. Potem już chwila targowanie do $1.

Kambodża – maj 2012 – widok z tuk-tuk w Siem Reap

Kambodża – maj 2012 – widok z tuk-tuk w Siem Reap
Borei Angkor Resort & Spa
Odrobina luksusu. Cztery noce. W planach w ciągu dnia zwiedzanie a wieczorem odpoczynek przy basenie.

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa

Kambodża – Siem Reap – maj 2012 – Borei Angkor Resort & Spa