
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że można uczestniczyć w grupie testującej. Więc zapisałam się.
Dojazd
Jechałem samochodem, bo na stronie lotniska była informacje, że autobus z dworca PKP do lotniska będzie kursował dopiero od 16 lipca, a nie chciało mi się robić czterokilometrowego spaceru.
Przy drodze S7 od Warszawy kilka dużych nadmuchiwanych reklam. W okolicach Nowego Dworu Mazowieckiej, za to już zero informacji jak jechać. Przejechałem pierwszy zjazd, pojechałem drugim. Nadal zero informacji gdzie lotnisko. Byłem już spóźniony, 9:15 a do tej godziny odbywało się wydawanie kart pokładowych na testowe loty. Nadal nie mogę znaleźć lotniska, na szczęście lokalni kierują w odpowiednie miejsce.
Dotarłem i dostałem testową kartę pokładową. Mam lecieć Wizz Air do Luton. Rejs W6 1011.
Terminal
Odprawa. Wizz Air odprawia się po lewej stronie, Ryanair po prawej. Zostałem odprawiony, chociaż już dawno po godzinie zamknięcia check-in. Poinformowano mnie też, że powinienem się zgłaszać do odprawy najpóźniej 40 minut przed odlotem.
Nie, nie. To nie kolejka do drogich linii lotniczych Ryanair, to kolejka do security. Jeśli tak będzie jak otworzą terminal, to będzie ciężko. Godzina stania. Na szczęście, mogłem na chwile wychodzić z kolejki, aby zrobić zdjęcia.
Tablica odlotów.
Stanowiska odlotów Wizz Air z bliska.
Reszta stanowisk check-in.
Terminal z zewnątrz.
Kolejka przed security.
Widok na halę z antresoli.
Tablica przylotów.
Jeszcze raz na stanowiska check-in.
Mała tablica odlotów i przylotów po prawej stronie terminala. Działają tylko przyloty.
Pies w służbie naszego bezpieczeństwa.
To już część hali po przejściu security.
Ponieważ lecą na wyspy muszę jeszcze przejść kontrolę dokumentów.
Przelot Warsaw Modlin – London Luton W6 1011 😉
Niewiele z niego pamiętam.
Ale od początku. Zgłosiłem się jako ostatni pasażer do gate. Wszyscy się ucieszyli, bo można było startować.
Wyszliśmy na płytę i zaraz znalazłem się na płycie od strony przylotów. Ot, cały rejs 🙂
Odbiór bagażu.
Toaleta. Brak koszy daje o sobie znać.
Znów widok z antresoli.
Niektóre biura jeszcze w takim stanie, inne puste.
Na zewnątrz sokolnicy przed popołudniowym pokazem.
Terminal z zewnątrz.
Wyjazd z parkingu.
Kasa do opłacania biletów parkingowych. Dziś na szczęście za free.
Podsumowanie
Największy problem to security. Godzina czekania w kolejce to stanowczo za dużo.
Mam nadzieję, że do 16 lipca pojawią się stoiska z napojami i jedzeniem.
Brakuje też miejsc do siedzenia i koszy.
[…] […]
Lotnisko Modlin dojazd. Czy wiesz może, czy poprawiło się tam oznakowanie jadąc od drogi S7?
Jechałem tam w poniedziałek. Oprócz małej tablicy z logo lotniska (podobnej wymiarami do kilku innych obok) nie było nic, można jej nie zauważyć. Brak znaków drogowych takich jak te w Warszawie wskazujących na Lotnisko Chopina.
Też tam byłem w poniedziałek. Jeśli ktoś nie wie jak wygląda logo modlińskiego lotniska, to może nie zauważyć zjazdu. Drzewa prawie wszystko zasłaniają.
Słyszałam, że jest tam fatalne oznakowanie. Czy możesz napisać, jak najlepiej dojechać do lotniska w Modlinie z Warszawy?
Z Warszawy wyjeżdżasz na Gdańsk, jedziesz S7, mijasz pierwszy zjazd na Nowy Dwór Mazowiecki. Na drugim zjeździe jedziesz na Nowy Dwór Mazowiecki, po niecałym kilometrze, może nawet po pół będziesz miała zjazd w lewo na lotnisko.
Nadal występuje problem z dojazdem do lotniska w Modlinie. Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin jest fatalnie oznakowany, a właściwie to w ogóle nie jest oznakowany. Jechałem przedwczoraj siódemką od Warszawy, przy pierwszym zjeździe na Nowy Dwór Mazowiecki jakaś kawałek materiału przypominający reklamą parkingu, przy drugim zjeździe nie ma już nic.
Ciekawe kiedy wreszcie doczekamy się drogowskazów do WMI na siódemce.
Dawno nie jechałem koło modlińskiego lotniska. Dziś mogłem zaobserwować zmiany. Wreszcie jest oznakowanie na Lotnisko Warszawa Modlin. Pojawiły się nowe znaki drogowe od strony Warszawy jak i od strony Płońska.
Lotnisko Modlin zamknięte w związku ze źle wykonanymi betonowymi przedłużeniami pasa startowego. Część asfaltowa pozwala tylko na przyjmowanie małych samolotów. Czy wiadomo jak wygląda gwarancja na naprawę pasa startowego? Ryanair i Wizzair będę pewnie chcieli odszkodowania od lotniska, lotnisko od wykonawcy. Czy je dostaną?
Droga linia lotnicza Ryanair karząca sobie bardzo dużo płacić za każdą usługę pewnie będzie dużo krzyczeć jak to zwykle robi. Czy wymienieni w komentarzu przewoźnicy dostaną odszkodowanie nie wiadomo. Czy Port Lotniczy w Modlinie dostanie odszkodowanie też nie wiadomo.
Erbud kontrakt podpisał na prawie 90 milionów złotych, natomiast gwarancja naprawy wad i usterek ważna do 29 kwietnia 2015 roku jest tylko w wysokości niecałego jednego miliona złotych. Czy to wystarczy na naprawę łuszczącego się pasa startowego nie wiadomo. Nie wiem czy Erbud ma jeszcze inne zobowiązania gwarancyjne wobec portu. Jeśli tylko ten milion złotych to pasa startowego prędko nie naprawią.
Skąd masz tą informację o milionie złotych? Jeśli to prawda, to może to być wtopa roku. Kto się zgodził na tak małą sumę gwarancyjną?
Informację zaczerpnąłem z Onet Giełda ERBUD S.A.: Podpisanie znaczącej umowy na budowę części lotniczej Lotniska Warszawa/modlin.
Cytat: „Umowa została zabezpieczona gwarancją dobrego wykonania o wartości 3.217.565,34 zł z datą zapadalności 13 kwietnia 2012 roku, a następnie gwarancją naprawy wad i usterek ważną do dnia 29 kwietnia 2015 roku w wysokości 965.269,90 zł”
Z powyższego, mnie się wydaje, że Erbud odpowiada tylko do niecałego miliona złotych. Jeśli Port Lotniczy Modlin traci 180 tysięcy dziennie, to w niecałe sześć dni zużyje tą kwotę. Jeśli tak by było, to za odszkodowania dla linii lotniczych Erbud nie zapłaci i port będzie musiał to sam zrobić. Nie wspominając już o naprawie pasa startowego. 1 mln złotych na naprawę takich złuszczeń wydaje się małą sumą.