Miesiąc: sierpień 2012
-
Azja 2012 – Japonia – Przelot Tokio Narita Rzym Fiumicino
Hala odlotów przestronna. Poniżej zdjęcia akurat ze skrzydła południowego, gdzie odprawia się Star Aliance. Przed odlotem jeszcze prysznic. Na lotnisku jest kilka tego typu miejsc. Poniżej zdjęcia z tego, który jest w hali odlotów w części ogólnodostępnej.
-
Azja 2012 – Japonia – Narita – powrót z Naritasan-Shinshoji Temple na lotnisko
Nie do końca jestem pewny co jest na dwóch poniższych zdjęciach. Mnie to wyglądało na sklep dla wędkarzy, ale głowy nie dał bym sobie za to uciąć.
-
Azja 2012 – Japonia – Narita – Naritasan-Shinshoji Temple
Naritasan Shinshoji Temple Pagody i park. Tym razem prawie w ogóle bez opisu za to dużo zdjęć.
-
Azja 2012 – Japonia – Narita – podróż z lotniska do świątyni Naritasan-Shinshoji Temple
Pierwsze tablice informacyjne po wyjściu z samolotu, potem szybka odprawa paszportowa (pobranie odcisków z palców wskazujących oraz zdjęcie) i pozwolenia na pobyt na trzy miesiące. Szkoda tylko, że w planach jest tylko kilka godzin.
-
Azja 2012 – Japonia – Przelot
Japonia. W końcu pojawiła się możliwość wyjazdu, dzięki „promocji” linii lotniczej AlItalia. Ograniczeniem był niestety wylot z Włoch i kilkugodzinny pobyt na miejscu, ale cena to rekompensowała. Początek podróży to przelot z Warszawy do Mediolanu AirOne. W Mediolanie pizza (czemu u nas nie ma takich dobrych), spanie i rano wyprawę czas zacząć. Mediolan Malpensa (MXP) […]
-
Azja 2012 – Kaukaz – czwarty dzień – Gruzja – Tbilisi – metro
Metro. Pierwsze, co rzuca się w oczy to głębokość. Schodami ruchomymi jedzie się, i jedzie się i jedzie się. Na powierzchni stacje oznaczone dużą literą M. W środku nazwy stacji są też napisane alfabetem łacińskim.
-
Azja 2012 – Kaukaz – czwarty dzień – Gruzja – Tbilisi – dworzec kolejowy czy bazar
Kontrasty. Z jednej strony główny dworzec kolejowy z dobudowanymi nowoczesnymi sklepami. Zaś wychodząc z dworca na parking, gdzie stają marszrutki (tu przyjechałem z Erywania), przechodząc w prawo trafiamy na drugi parking marszrutek (tylko żółte lokalne), a za nimi mamy zapomniane przez kolejarzy perony. Podobno była to osobna stacja Borjomi, ale w większości krajów byłaby to część […]
-
Azja 2012 – Kaukaz – czwarty dzień – Gruzja – Tbilisi – licznik gazu
Rano. Trzeba wziąć prysznic. Ale, aby to zrobić przydałaby się ciepła woda. A co trzeba zrobić, by woda w bojlerze się zagrzała? Włączyć bojler, to jasne. Co jeszcze? Trzeba włączyć dopływ gazu. Przypomina mi to Polskę dwadzieścia lat temu, wszędzie obecna prowizorka. Teraz, bez projektu, załączników i pozwoleń nic się nie da zrobić.
-
Azja 2012 – Kaukaz – trzeci dzień – popołudnie i wieczór w Tbilisi
Znajomi z Armenii odebrali mnie w Tbilisi i zgodnie z prośbą znaleźli mi tanie lokum u swoich znajomych. Ulica Gogola 10, niedaleko głównego dworca kolejowego. Tam również przyjechała moja marszrutka (bus) z Erewania. To wygięcie drewnianego pomostu, to nie do końca jest zniekształcenie wprowadzone przez obiektyw. Mój pokój był po przeciwnej stronie na parterze. 30 […]
-
Azja 2012 – Kaukaz – trzeci dzień – przejazd marszrutką z Erewania do Tbilisi
Samoloty nie latają miedzy stolicami Armenii i Gruzji, więc miałem do wyboru marszrutkę (busik) lub kolej. Bardzo lubię kolej, ale przejazd był całonocny, a chciałem coś jeszcze zobaczyć. Kierowcy marszrutek na tej trasie dostarczają pasażerom niezapomnianych przeżyć. Po stylu jazdy można wywnioskować, że większość z nich uważa się za kierowców rajdowych.