Na początek, to co było przed szklarnią w której zachwyciły mnie kaktusy i sukulenty.
Na zewnątrz to samo co w środku, tyko w większym rozmiarze.
Kaktusowe zaplecze Nowoorleańskiego Ogrodu Botanicznego, czyli część nieoficjalna
To miejsce gdzie niewiele osób ma okazję wejść. Znalazłem otwartą, małą, niepozorną szklarnię. W środku oprócz kaktusów wiaderka, konewki, łopatki do ziemi, środki do pielęgnacji roślin, i tym podobne rzeczy. Zaraz po moim tam wejściu zjawił się ktoś z obsługi z informacją, że to jest ich zaplecze, którego normalnie nie udostępniają zwiedzającym. Chcę już wychodzić, ale Pani mówi, że nie ma problemu i mogę tu sobie też wszystko pooglądać. Super.
Wielkie podziękowania dla użytkowników Forum Polskiego Towarzystwa Kaktusowo-Sukulentowego za pomoc w identyfikacji zdjęć. Bardzo podziwiam ich wiedzę i chęć niesienia pomocy dla innych.
Dodaj komentarz