Metro. Pierwsze, co rzuca się w oczy to głębokość. Schodami ruchomymi jedzie się, i jedzie się i jedzie się.
Na powierzchni stacje oznaczone dużą literą M. W środku nazwy stacji są też napisane alfabetem łacińskim.
Metro. Pierwsze, co rzuca się w oczy to głębokość. Schodami ruchomymi jedzie się, i jedzie się i jedzie się.
Na powierzchni stacje oznaczone dużą literą M. W środku nazwy stacji są też napisane alfabetem łacińskim.
Kontrasty. Z jednej strony główny dworzec kolejowy z dobudowanymi nowoczesnymi sklepami.
Zaś wychodząc z dworca na parking, gdzie stają marszrutki (tu przyjechałem z Erywania), przechodząc w prawo trafiamy na drugi parking marszrutek (tylko żółte lokalne),
Gruzja – Tbilisi – sierpień 2012 – widok na parking lokalnych marszrutek, a za nimi parking przed dworcem głównym
a za nimi mamy zapomniane przez kolejarzy perony. Podobno była to osobna stacja Borjomi, ale w większości krajów byłaby to część głównego dworca. Za mała odległość, aby je rozdzielać.
Handel kwitnie już od samego wejścia. Wspaniałe owoce i warzywa. Arbuzy i melony, aż się proszą aby je zjeść. Czytaj dalej »
Rano.
Trzeba wziąć prysznic. Ale, aby to zrobić przydałaby się ciepła woda. A co trzeba zrobić, by woda w bojlerze się zagrzała? Włączyć bojler, to jasne. Co jeszcze? Trzeba włączyć dopływ gazu. Przypomina mi to Polskę dwadzieścia lat temu, wszędzie obecna prowizorka. Teraz, bez projektu, załączników i pozwoleń nic się nie da zrobić.
Znajomi z Armenii odebrali mnie w Tbilisi i zgodnie z prośbą znaleźli mi tanie lokum u swoich znajomych. Ulica Gogola 10, niedaleko głównego dworca kolejowego. Tam również przyjechała moja marszrutka (bus) z Erewania. To wygięcie drewnianego pomostu, to nie do końca jest zniekształcenie wprowadzone przez obiektyw. Mój pokój był po przeciwnej stronie na parterze. 30 lari (około 60 złoty), za duży pokój ze wspólną łazienką i kuchnią może być. Kraj dopiero się rozwija, więc nie ma co liczyć na tanie hotele. Cztero czy pięcio gwiazdkowe są, o jedno czy dwu gwiazdkowych należy na razie zapomnieć. Mam nadzieję, że to się zmieni w bardzo niedalekiej przyszłości, bo widać na każdym kroku, że miasto bardzo się rozbudowuje.
Wielka szklana budowa w pobliżu centrum przy rzece.
Samoloty nie latają miedzy stolicami Armenii i Gruzji, więc miałem do wyboru marszrutkę (busik) lub kolej. Bardzo lubię kolej, ale przejazd był całonocny, a chciałem coś jeszcze zobaczyć. Kierowcy marszrutek na tej trasie dostarczają pasażerom niezapomnianych przeżyć. Po stylu jazdy można wywnioskować, że większość z nich uważa się za kierowców rajdowych.
Po wczorajszej imprezie dziś czas obijania się.
Szybki wypad na miasto w okolice dworca kolejowego na małe zakupy i odpoczynek.
Pociągi jeżdżą rzadko, więc targowisko wdarło się na peron.
Armeński grill, a właściwie to poprawnie ormiański grill
Jak do każdego jedzenia potrzebny jest chleb. Tutaj zwany lawasz, bardziej przypominający nasz naleśnik lub placek.
Warzywa. Papryka z grilla, pomidory z grilla i bakłażany z grilla. To wszystko potem trafi do sałatki.
Tym razem okolice głównego dworca kolejowego
Czarna wołga, nowszy model.
Główny dworzec kolejowy w Erewaniu.
To mój drugi wyjazd do Armenii więc tym razem będzie mniej zwiedzania, mniej muzeów, a więcej odpoczynku i wylegiwania się.
Okolice mieszkania
Na początek widok z ona na sąsiadów i suszące się owoce.
Przy wejściu do samolotu spotkała mnie niespodzianka. Piknięcie oznaczające, że coś nie tak z kartą pokładową. Kilka godzin przed odlotem został zamieniony samolot, ale odprawiałem się już po tym fakcie. Rozkładowo miał być Embraer 195, a pojawił się Boeing 757-500. Różnica to cztery miejsca. W konfiguracji LOTu pierwszy zabiera 112 osób, drugi 108. Sporo osób przede mną miało zmieniane miejsca (głównie tranzyt i Ci co odprawili się elektronicznie przed zamianą maszyn). Mnie pan napisał na boardingu długopisem 2F. Staram się być zawsze uśmiechnięty, ale po tym to zrobił się wielki banan na mojej twarzy. Przesiadłem się tylko jeden rząd do przodu, ale to już po tej drugiej stronie firanki.
Polskie Linie Lotnicze LOT klasa biznes z Warszawy do Erewania
Dla mojego komfortu na siedzeniu obok nikt nie jest sadzany, ok. Bardzo mi się to podoba. Od strony korytarza siedzenie też było wolne, dzięki temu po posiłku mogłem się wyciągnąć. Na osiem miejsc tylko pięć zajętych. Klasa ekonomiczna pełna.
Polskie Linie Lotnicze LOT – Boeing 737-500 – SP-LKE – zablokowane środkowe siedzenie w klasie biznes
Na początek chusteczka odświeżająca w nowych barwach. Kiedyś były duże dla klasy biznes i małe dla klasy ekonomicznej.