Azja 2012 – Kaukaz – trzeci dzień – przejazd marszrutką z Erewania do Tbilisi

Samoloty nie latają miedzy stolicami Armenii i Gruzji, więc miałem do wyboru marszrutkę (busik) lub kolej. Bardzo lubię kolej, ale przejazd był całonocny, a chciałem coś jeszcze zobaczyć. Kierowcy marszrutek na tej trasie dostarczają pasażerom niezapomnianych przeżyć. Po stylu jazdy można wywnioskować, że większość z nich uważa się za kierowców rajdowych.

Armenia – Erewan – sierpień 2012 – marszrutka do Tbilisi
Armenia – Erewan – sierpień 2012 – marszrutka do Tbilisi

 

Armenia - Erewan - sierpień 2012 - marszrutka do Tbilisi w środku
Armenia – Erewan – sierpień 2012 – marszrutka do Tbilisi w środku

Rury gazowe są na powierzchni nie tylko w Erewaniu, ale i przy drodze między miastami.

Armenia - sierpień 2012 - rury z gazem wzdłuż drogi
Armenia – sierpień 2012 – rury z gazem wzdłuż drogi

 

Policja. W porównaniu do zeszłego roku jest ich o wiele więcej na drogach i są widoczni. Nowe samochody wyposażone w kamery.

Armenia - sierpień 2012 - samochód policyjny
Armenia – sierpień 2012 – samochód policyjny

 

Po jakiejś godzinie zatrzymaliśmy się w miasteczku z taką oto piekarnią.

Armenia - sierpień 2012 - piekarnia
Armenia – sierpień 2012 – piekarnia

 

Armenia - sierpień 2012 - piekarnia
Armenia – sierpień 2012 – piekarnia

 

Armenia - sierpień 2012 - piec do armeńskiego chleba
Armenia – sierpień 2012 – piec do armeńskiego chleba

 

Armenia - sierpień 2012 - chleb w armeńskim piecu
Armenia – sierpień 2012 – chleb w armeńskim piecu

 

Armenia - sierpień 2012 - piekarz wkładający chleb do pieca
Armenia – sierpień 2012 – piekarz wkładający chleb do pieca

 

Armenia - sierpień 2012 - piekarz wkładający chleb do pieca
Armenia – sierpień 2012 – piekarz wkładający chleb do pieca

 

Armenia - sierpień 2012 - piekarnia
Armenia – sierpień 2012 – piekarnia

 

Armenia - sierpień 2012 - miasto po drodze z Erewania do Tbilisi
Armenia – sierpień 2012 – miasto po drodze z Erewania do Tbilisi

 

A naprzeciwko stało takie cudo. Gdyby nie te butle z gazem to pomyślałbym, że to samochód z okresu Drugiej Wojny Światowej.

Armenia - sierpień 2012 - stara ciężarówka
Armenia – sierpień 2012 – stara ciężarówka

 

Armenia - sierpień 2012 - stara ciężarówka
Armenia – sierpień 2012 – stara ciężarówka

 

Armenia - sierpień 2012 - stara ciężarówka
Armenia – sierpień 2012 – stara ciężarówka

 

Ile wielkich beczek można przewieść samochodem osobowym?

Armenia - sierpień 2012 - przeładowana łada
Armenia – sierpień 2012 – przeładowana łada

 

Ekologia. Niestety, jeszcze sporo takich ziejących czarnych dymem smoków jeździ po tutejszych drogach.

Armenia - sierpień 2012 - kopcąca ciężarówka
Armenia – sierpień 2012 – kopcąca ciężarówka

 

Armenia - sierpień 2012 - osioł przy drodze
Armenia – sierpień 2012 – osioł przy drodze

 

Droga wiedzie przez góry. Dość często znaki ostrzegające, niebezpieczny zjazd lub stromy podjazd. Do tego jeszcze dodatkowe oznaczenie 9%, 10% czy 11%.

Armenia - sierpień 2012 - ostry zjazd
Armenia – sierpień 2012 – ostry zjazd

 

Wyprzedzanie. Z górki, pod górkę czy na ciągłej, nie ma znaczenia.

Armenia - sierpień 2012 - początek wyprzedzania z górki na zakręcie
Armenia – sierpień 2012 – początek wyprzedzania z górki na zakręcie

 

Armenia - sierpień 2012 - wyprzedzanie z górki na zakręcie
Armenia – sierpień 2012 – wyprzedzanie z górki na zakręcie

 

Autobusy. Są oczywiście i nowsze, ale te żółte ze zbiornikami na gaz na dachu mnie urzekły.

Armenia - sierpień 2012 - stary zółty autobus ze zbiornikami na gaz na dachu
Armenia – sierpień 2012 – stary zółty autobus ze zbiornikami na gaz na dachu

 

Osiołek i dwukółka.

Armenia - sierpień 2012 - osioł zaprzęgnięty do dwukółki
Armenia – sierpień 2012 – osioł zaprzęgnięty do dwukółki

 

I znowu moje ulubione autobusy.

Armenia - sierpień 2012 - stary zółty autobus ze zbiornikami na gaz na dachu jadący z naprzeciwka
Armenia – sierpień 2012 – stary zółty autobus ze zbiornikami na gaz na dachu jadący z naprzeciwka

 

Granica.
Samo przejście było dość nowoczesne. Bus zatrzymał się przed terminalem, wysiedliśmy, kontrola paszportowa, przeszliśmy most na piechotę, a w tym czasie marszrutka przejechała. Potem gruzińska kontrola, foto i następna pieczątka w paszporcie.

 

A tak przywitała mnie Gruzja po przekraczaniu granicy.

Gruzja - sierpień 2012 - bydło na drodze
Gruzja – sierpień 2012 – bydło na drodze

 

Gruzja - sierpień 2012 - bydło na drodze i poganiaczka
Gruzja – sierpień 2012 – bydło na drodze i poganiaczka

 

Gruzja - sierpień 2012 - pomnik
Gruzja – sierpień 2012 – pomnik

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *