Większość moich wyjazdów to zwiedzanie, zwiedzanie i zwiedzanie. Tym razem stawiam całkowicie na nicnierobienie 🙂
Przybywam na lotnisko sporo przed planem, do odlotu samolotu dobrze ponad dwie godziny. Szybka i mila odprawa przy stanowiskach LOT po prawej stronie od wejścia. Tak samo przy wydzielonych stanowiskach security z prawej strony.
Jestem po męczącym dniu pracy. Marzę o wzięciu prysznica, więc biegiem na górę do Poloneza.
LOT Business Lounge Polonez
Standardowo, recepcja, karta ok, zapraszamy do środka.
Mogę prosić o zestaw kąpielowy?
Zmiana miny pracownika lotniska (to oni prowadzą dla LOT ten salonik). Przepraszamy, nie mamy ręczników i już ich dziś nie będzie.
??? Tego się nie spodziewałem. Cóż, Polak potrafi wszystko. Z łazienki obok prysznica biorę sporo jednorazowych ręczników papierowych 😉
Wykąpany i zrelaksowany, teraz mogę coś zjeść. Zupka na ciepło i do tego kanapki. Cola z czymś brązowym na poprawienie nastroju, który i tak jest wspaniały 😉
Posilony i zrelaksowany kieruję się w stronę odprawy paszportowej i mojej bramki.
Dodaj komentarz