Lotnisko wygląda jak połączone z sobą wielkie namioty cyrkowe, niestety nie ma rękawów.

Do samolotu podstawiono schody do pierwszych i drugich drzwi. Na piechotę po płycie lotniska udajemy się do hali przylotów.


Kolejka do imigration to niestety godzina czekania 🙁
Wreszcie, po wszystkim. Bagaż odebrany, nasz kierowca czeka, możemy jechać. Jeszce rzut oka na lotnisko.

Niestety wszyscy jeżdżą tutaj po złej stronie drogi 😉

I jesteśmy na miejscu, patio przy naszym domku.

Rozmowa z właścicielką domu i wypad do supermarketu zajmuje nam na tyle dużo czasu, że to już koniec na dziś.
Plaże są przepiękne, więcej zdjęć jutro.

Dodaj komentarz