Z żalem opuszczam JW Marriott w Hongkongu, to jeden z najlepszych hoteli w jakich byłem. Stację metra Admiralty mamy w podziemiach. Przejeżdżamy jeden przystanek i docieramy do Central, gdzie przechodzimy do pociągu, który tutaj rozpoczyna swój bieg na hongkońskie lotnisko i do terenów wystawowych. Kolejarze nie nazywają tej stacji Central, a Hong Kong.
Na trasie są tylko cztery stacje: Hong Kong, Kowloon, Tsing Yi i Airport. Co prawda jest jeszcze AsiaWorld-Expo, ale to już za lotniskiem.
Dla wygody zanim wsiądziemy do pociągu możemy również nadać nasz bagaż na samolot. Dostajemy wtedy karty pokładowe z którymi na lotnisku kierujemy się od razu do kontroli bezpieczeństwa i paszportowej.
Dodaj komentarz